12 błędów, które popełniasz przy parzeniu kawy
Im głębiej poznajemy daną dziedzinę, zaczynamy wątpić, czy cokolwiek co do tej pory wiedzieliśmy, sądziliśmy, czy robiliśmy, było właściwe. Nie inaczej jest ze światem kawy. Jesteśmy w stanie zaryzykować stwierdzenie, że kawa to produkt, do którego z czasem się dojrzewa. Doświadczenie pozwala dostrzegać właściwości niegdyś pomijane, ignorowane, ale jakże istotne z punktu widzenia ciągłego doskonalenia. Przygotowaliśmy zestawienie najczęstszych błędów popełnianych przez początkujących domowych kawoszy. Sprawdź, które zauważasz w swoim codziennym rytuale i czy tak naprawdę uważasz je za nieprawidłowości. Podziel się w komentarzach jak dojrzewał twój gust i podejście do spożywania kawy.
1. Dodawanie cukru, syropu, słodzików
Wybieraj i parz lepszą kawę, której smak nie będzie zakłócony przez substancje słodzące. Dla wielu przestawienie się na “sugar-free” stanowi wyzwanie. Natomiast wasze zdrowie, krążenie, serce i mózg wam za to podziękują. Uwierzcie mi, życie (prawie) bez cukru i ciągłych skoków i spadków energii jest dużo bardziej kolorowe.
2. Dodawanie mleka, śmietanki
Zbyt długie parzenie kawy, szczególnie we frenchpressie lub stylu popularnej „zalewajki” lub “parzuchy” wydobywa z ziaren przepalone, dymne nuty, które powodują chęć zamaskowania aromatu dodatkiem mlecznym. Nie pozostawiaj kawy zalanej gorącą wodą na długi czas, jeśli nie potrafisz jej wypić bez grymasu na twarzy. Nie wybieraj mocno palonych ziaren, jeśli nie przypadł Ci do gustu ich profil aromatu. Jasno palone ziarna oferują mniej intensywne aromaty, które można docenić bez konieczność zasłaniania smaku mlekiem. Brak dodatków to kolejny po cukrze sposób na mniejszą liczbę na wadze!
3. Wybieranie bardzo ciemno palonych ziaren
Jak wspomniałem wyżej, bardzo mocno palone ziarna tracą dużo dobroczynnych właściwości kawy i sprzyjają pokusie dodania słodzika lub śmietanki, która może niekorzystnie odbić się na prowadzonej diecie. Polecamy zacząć od kaw o profilu palenia średnim do ciemnego.
4. Kupowanie kaw niskiej jakości
Temat rzeka. Pierwszy wyznacznik jakości kawy z jakim styka się konsument zazwyczaj wiąże się z ceną oferowanego produktu. Kawy z marketów nigdy nie dorównają kawom z palarni za sprawą masowej produkcji i długiego czasu, który upływa pomiędzy paleniem ziaren, a ich użyciem do przygotowania małej czarnej. Indywidualna ocena poprzez spróbowanie wielu rodzajów kawy od wielu producentów to jedyny sposób na znalezienie swojego ulubionego smaku. My natomiast polecamy nigdy nie rezygnować z odkrywania nowych doznań.
5. Nieregularne czyszczenie sprzętu
Pamiętaj, że należy regularnie czyścić sprzęt i dokonywać przeglądów, aby cieszyć się pełnią smaku w każdej filiżance kawy. Radzimy od czasu do czasu użyć ekspresu „na pusto” pozwalając gorącej wodzie go oczyścić. Polecamy też dodać octu do roztworu dla lepszego efektu. Dokładne instrukcje czyszczenia znajdziecie w ulotkach dołączonych do każdego przyrządu.
6. Kupowanie kawy uprzednio zmielonej
Opinie o kawach mielonych są podzielone, dla jednych to wygoda i oszczędność, dla innych profanacja. Nie ma wątpliwości, że świeżo mielone ziarna zapewniają najlepszy smak. Jest jedno „ale” – młynek. Stoimy na stanowisku, że ziarna zmielone świeżo w młynku słabej jakości, szczególnie w młynku z ostrzami mogą całkowicie pozbawić kawę smaku i jedynie zmarnujemy pieniądze na tego typu rozwiązania. Mniejszym złem będzie właściwe przechowywanie kawy mielonej w profesjonalny sposób.
7. Używanie starych ziaren
Używanie ziaren, które zostały wypalone miesiąc wcześniej może pozbawić je aromatu. Dlatego umowną granicą powinien być jeden miesiąc od wypalenia, w czasie którego cały zapas powinniśmy zużyć. Robienie zapasów kaw kupionych na promocji może okazać się zwyczajnie strzałem w kolano.
8. Złe przechowywanie kawy
Nie jest tajemnicą, że każdy produkt ma swoje odpowiednie warunki przechowywania. Kawę należy szczelnie zamykać w pojemniku bez dostępu powietrza, w ciemnym i suchym miejscu. Znamy przypadek przechowywania kawy w lodówce. Uwierzcie mi, nie chcecie, aby wasza poranna filiżanka kawy pachniała wczorajszą sałatką z tuńczykiem.
9. Mielenie ziaren o nieodpowiedniej grubości do danego urządzenia
Drobno mielona kawa najlepiej sprawdzi się w ekspresach ciśnieniowych. Aby wytworzyło się odpowiednie ciśnienie kawa nie może być ubita zbyt luźno. Do metod przelewowych preferowane jest grubsze mielenie. Ze względu na czas potrzebny do przebrnięcia wody przez filtr możemy dostosowywać grubość do ulubionego smaku. Najlepsze, powtarzalne efekty można uzyskać tylko stosując profesjonalne młynki, ale w domowych warunkach ręczne młynki żarnowe też potrafią wznieść smak na wyższy poziom.
10. Brak robienia pomiarów lub mierzenie „na oko”
W celu ulepszenia czegokolwiek należy dokonywać odpowiednich pomiarów. Tak samo jest z dopracowaniem idealnej filiżanki kawy. Czas zaopatrzyć się w wagę kuchenną, za pomocą, której dokonuje się pomiarów użytej kawy, a następnie wody. Perfekcję osiąga się małymi udoskonaleniami. Zapamiętuj, zapisuj, porównuj poszczególne parzenia, a dojdziesz do swojego ulubionego smaku.
11. Niewłaściwa temperatura wody
Częsty błąd niecierpliwych fanów alternatywnych metod to zalewanie świeżo mielonych ziaren wrzątkiem. Powoduje to pojawienie się smaku spalenizny w naparze i zupełnie odbiera przyjemność picia. Polecamy zaopatrzyć się w termometr kuchenny, który można włożyć do czajnika i kontrolować temperaturę. Ciekawym rozwiązaniem są czajniki z automatycznie ustawianą docelową temperaturą wody – rozwiązanie droższe, ale o ile wygodniejsze. Docelowe wartości temperatury wody powinny być w przedziale 80 – 85 stopni Celsjusza. Oczywiście zachęcamy do odnalezienia swojej idealnej temperatury.
12. Nieodpowiednia woda
Użycie zbyt zmineralizowanej wody prosto z kranu wpłynie na końcowy smak kawy, a przede wszystkim skróci żywotność sprzętu, dlatego zawsze należy najpierw przelać wodę do dzbanka z filtrem, a później przefiltrowaną wodę użyć w ekspresie.